Pisałem już jakiś czas temu o urokach filmów sferycznych. Wspominałem wtedy, że na rynku pojawiły się różne kamery pozwalające w prosty sposób stworzyć materiał, który po opublikowaniu na FB czy YouTube będzie sprawiał wrażenie sferyczności. Innymi słowy – łatwe wejście do świata VR.
Wśród urządzeń są też rozwiązania typu action cam, a więc coś, co w Polsce niezbyt fortunnie nazywamy „kamerami sportowymi”. Jednym z ciekawszych rozwiązań jest używany w naszym studio Kodak PixPro SP360 4K. Oto mały test i recenzja tego rozwiązania:
Zapraszam też do subskrypcji mojego kanału oraz do komentowania. Wszystkie uwagi mile widziane, bo – póki co – pierwsze koty za płoty, ale chciałbym, aby materiały nagrywane w studio były coraz lepsze i coraz ciekawsze. A do tego będę potrzebował twojej pomocy.
Kolejne wideo już w przyszłym miesiącu.
1 Comment
[…] ad-hoc VR, bo nie miałem tego w planach (no i trzymałem głowę trochę za wysoko), ale skoro prosta kamerka do VR była pod ręką. No i kto nie próbuje, ten się nie myli. Do następnego […]